Katecheza 4 – ZAPOWIEDZI EUCHARYSTII

Bóg w swej mądrości nie czyni nic przypadkowo. Zanim podarował Kościołowi Eucharystię, z ogromną pieczołowitością przygotowywał ludzi do przyjęcia tego daru. Czynił to przez wieki. Eucharystia nie pojawia się nieoczekiwanie. Jest wydarzeniem zapowiadanym, a nawet już obecnym w historii zbawienia Starego Testamentu. Już w Starym Testamencie widzimy tęsknotę człowieka uparcie myślącego o wspólnym stole, przy którym zasiadłby Bóg i przy którym ma prawo zasiąść także człowiek. Pod górą Synaj, gdzie Mojżesz dokonuje zawarcia przymierza Boga z Ludem Wybranym, wybrani przedstawiciele rodów izraelskich zasiadają wobec Boga do uczty biesiadnej z ofiar składanych Najwyższemu.  Do rangi symbolu o wyjątkowej doniosłości urasta stół Pański, ustawiony najpierw w przybytku pańskim a potem w świątyni. Jest to albo stół dla składanych ofiar, albo też stół chlebów pokładnych. Za pierwszą zapowiedź Eucharystii należy uznać dar manny, który Izraelici otrzymali podczas swej wędrówki przez pustynię do Ziemi Obiecanej po wyjściu z Egiptu. Gdy w czasie pustynnej próby lud narzekał na brak pożywienia, „Pan powiedział wówczas do Mojżesza: «Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie. Lecz w dniu szóstym zrobią zapas tego, co przyniosą, a będzie to podwójna ilość tego, co będą zbierać codziennie»” (Wj 16, 4-5). Termin „manna” pochodzi od hebrajskiego pytania man-hu? („co to jest?”), które Izraelici zadawali sobie, gdy po raz pierwszy zobaczyli tę jadalną roślinę. Badania naukowe widzą w mannie zjawisko naturalne: owady zwane koszenilami wysysają sok z gałęzi tamaryszków, aby uzyskać ważny materiał dla swoich larw; nadmiar soku wydzielają w postaci kropel, które krzepną w białawe kulki i spadają na ziemię. Beduini na obszarze góry Synaj zbierają nawet dziś tę mannę i używają zamiast miodu ze względu na jej słodki smak; zbieranie musi odbywać się z rana, ponieważ kulki topnieją w upale. Nie zapominajmy jednak, że z biblijnego punktu widzenia cudem jest wszystko, nawet to, co jest naturalne, bo przecież wszystko pochodzi od Pana Boga. Warto też przywołać w tym miejscu Księgę Mądrości, gdzie manna została nazwana „chlebem anielskim”, „chlebem z nieba”, „darem żywiącym wszystkich” oraz „pokarmem nieśmiertelności”. To dokładna zapowiedź chleba, który stał się Ciałem Chrystusa. Jak Izraelici karmili się manną po wyjściu z Egiptu, a przed zdobyciem Ziemi Obiecanej, tak chrześcijanie karmią się Eucharystią po przyjściu Mesjasza – nowego Mojżesza, a przed osiągnięciem chwały nieba.

Odwołał się wprost do tego wydarzenia Jezus w rozmowie z Żydami po rozmnożeniu chleba na pustyni: (J 6,31-33; 34b-35; 48-50) „Żydzi rzekli do Niego. Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: Dał im do jedzenia chleb z nieba. Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu». Rzekli więc do Niego: «Panie, dawaj nam zawsze tego chleba!» Odpowiedział im Jezus: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze.”

Bóg jest wierny swoim obietnicom. Czy wierzysz w to?

Zob.: http://www.nowezycie.archidiecezja.wroc.pl/index.php/2019/09/25/zapowiedzi-eucharystii/

oraz https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/niedziela201307_euch.html