KATECHEZA 24 – EUCHARYSTIA PRAWDZIWYM POKARMEM (11.10.2020)

Marta Robin urodziła się w 1902 r. w środkowo-wschodniej Francji, 70 km na południe od Lyonu we Francji. Była ostatnią z sześciorga dzieci Józefa i Amelii Robin. Żyjąc w środowisku antyklerykalnym, rodzice Marty, chociaż wierzący, nie zaliczali się do ludzi praktykujących. Marta miała dzieciństwo takie, jak inne wiejskie dzieci: żyła rytmem wyznaczonym przez pory roku i prace w polu, blisko natury i zwierząt.

W maju 1918 roku szesnastoletnia Marta zaczęła cierpieć na dotkliwe bóle głowy. 25 listopada tego roku w obecności matki nagle upadła w kuchni. Od tej chwili przez 20 miesięcy pozostała w stanie uśpienia. Lekarze byli bezradni, gdyż nie potrafili zdiagnozować choroby. Rodzice obawiali się, że Marta wkrótce umrze. Choroba i cierpienie, dokonały nagle przewrotu w życiu młodej Marty. W tamtych czasach znano niewiele środków uśmierzających ból. Nie wprowadzono jeszcze systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Pobyt w szpitalu i leczenie nie były więc tak łatwo dostępne. Stan chorej pogorszył się znacznie, pojawiły się skurcze mięśni, zaburzenia trawienne, zaburzenia snu i wzroku, aż po jego utratę na kilka miesięcy. W kwietniu i maju 1921 r. nastąpiła poprawa. Kiedy tylko wróciła do pełni sił odwiedziła wiele miejsc, będących celem pielgrzymek. Miała nadzieję na wyzdrowienie. 15 października 1925 roku w dzień św. Teresy z Avila, Marta napisała akt zawierzenia i całkowitego ofiarowania swojego życia Bogu. Począwszy od czerwca 1926 stan zdrowia Marty zaczął się znowu stopniowo pogarszać. Reumatyzm ogarnął całe jej ciało, uniemożliwiając nawet poruszanie się na łóżku.

W dniu 3 grudnia 1928 r. dwóch kapucynów-misjonarzy, odwiedzając chorych i cierpiących w ramach misji parafialnych, złożyło Marcie wizytę. Marta wyspowiadała się i przyjęła Komunię Świętą. Wtedy wszystko się zmieniło! Przeżyła tak zwane „wylanie Ducha Świętego”, który zstąpił na Martę, obdarzając misją i siłą, by mogła ją podjąć. W życiu Marty dokonał się zdecydowany zwrot. Zrozumiała, że życie osoby chorej ma sens i może być owocne. Z czasem zostały również sparaliżowane mięśnie przełyku i dlatego chora nie mogła przyjmować żadnych pokarmów i napojów, a ponadto w ogóle nie spała.

W 1933 r. Jezus objawił Marcie pragnienie Swojego Serca: Chcę, żeby było to ognisko błyszczące światłem, dobrocią i miłością; ośrodek wielkich zmartwychwstań duchowych, żywa oaza dla dusz dobrej woli, dla dusz strwożonych i zniechęconych, dla zatwardziałych grzeszników i dla sceptyków, dom Mojego Serca otwartego dla wszystkich. Dzieło Ognisk Światła i Miłości rozpoczęło się w 1934 r. od utworzenia małej, wiejskiej szkoły dla dziewcząt. Pierwszym uczennicom tej szkoły Marta powierzyła prośbę o modlitwę w intencji misji, którą Bóg jej objawił.

Utożsamienie się z Jezusem, który na krzyżu oddał wszystko całkowicie z siebie rezygnując, było istotą jej powołania. Ponieważ Msza Święta jest pamiątką ofiary Chrystusa, całe swoje życie postrzegała jako Eucharystię. Marta w sposób szczególny doświadczała tego, że Chrystus przyjmowany w Komunii Świętej daje życie duszy, a nawet ciału. Między 1928 a 1981 r. Marta karmiła się wyłącznie Eucharystią, żyjąc w bardzo głębokim zjednoczeniu z Jezusem. Komunia Święta dodawała Marcie sił do przeżywania w swojej duszy i w swoim ciele Męki Pana naszego Jezusa Chrystusa. Marta nie mogła niestety uczestniczyć w Eucharystii, z której chrześcijanin czerpie siłę i w której znajduje oparcie. W tamtych czasach jedynie ojcowie kamilianie mieli prawo odprawiać Mszę Świętą przy łóżku chorego. Raz w tygodniu (we środę wieczorem) przynoszono jej Komunię Świętą. Tylko raz w tygodniu mogła przyjmować Ciało Pańskie, bowiem bóle uniemożliwiały jej częstsze przystępowanie do Komunii. Fakt, że Marta żyła pomimo tego, że się w ogóle nie odżywiała, pozostał dla nauki zagadką. Naukowcy stwierdzili ponadto, że przyczyną całkowitej bezwładności młodej kobiety, nie były jej stany emocjonalne, psychiczne lub umysłowe. Wykluczono także atak nerwowy, nowotwór mózgu czy epilepsję. Przyczyny choroby Marty pozostały dla medycyny wielką tajemnicą. Marta nie przywiązywała większego znaczenia do ciągłej głodówki, na którą, jak powiedziała, skazał ją Jezus. Nic nie jadła i nic nie piła tylko z powodu fizycznej niemożliwości, spowodowanej całkowitym unieruchomieniem ciała przez paraliż. Przez 50 lat została pozbawiona ziemskiego pokarmu, ale nie mogła żyć bez Eucharystii. Wszystkim, którzy pytają mnie czy jem, mam ochotę wykrzyczeć, że jem więcej od nich, gdyż żywię się Eucharystią Krwi i Ciała Jezusa. Mam ochotę powiedzieć im, że to oni blokują w sobie działanie tego pokarmu. Na początku października 1930 r. Marta otrzymała stygmaty. Prosiła jednak, aby nie były widoczne. Na początku odczuwała je wewnętrznie. Dopiero później obecność stygmatów stała się dostrzegalna. W każdy piątek do końca życia przeżywała Mękę Pańską. Marta, podobnie jak Chrystus, nie przeżywała Męki dla siebie i ze względu na siebie. Była wprost dotknięta grzechem świata. We wtorki, środy i czwartki przyjmowała gości i wysłuchiwała ich problemów, zwierzeń, lęków, pytań. To doświadczenie bólu i grzechu przekraczało przeciętne wyobrażenia i ludzkie możliwości. Marta jednak wiedziała, że otrzymała misję rozciągającą się na cały Kościół i świat. Przykuta do łóżka, bez jakiejkolwiek możliwości bezpośredniego działania, brała wszystko na siebie i niosła w ofierze Bogu. Stała się niczym żywa ofiara za ludzkość, której istotą była miłość, nie cierpienie. 103 000 osób odwiedziło pokój Marty za jej życia i odbyły z nią rozmowę. Doświadczyła miłości Chrystusa – Przyjaciela, Brata i Oblubieńca przyjmowanego w Eucharystii. To właśnie w Najświętszym Sakramencie Bóg stał się bliski w Jezusie. Chrystus pragnął przez ten nadzwyczajny znak, jakim był ten permanentny Eucharystyczny cud w życiu Marty Robin, ukazać wszystkim ludziom, jak potężną moc ma Komunia św. jeżeli jest przyjmowana z głęboką wiarą.

W historii Kościoła to kolejna osoba żyjąca Eucharystią jako jedynym pokarmem. Innymi byli: bł. Alpais z Cudot (XII/XIII w. – Francja), św. Mikołaj z Flüe (XV w. – Szwajcaria), bł. Katarzyna Emmerich (XVIII/XIX w – Niemcy), Sł. B. Urszula Benincasa (XVI/XVII w – Włochy), Sł. B Teresa Neumann (XX w. – Niemcy), Alksandrina Maria da Costa (XX w. – Portugalia)