Katecheza 14 – EUCHARYSTIA OFIARĄ (8.03.2020)

Ofiara to obecnie nieco zagubione pojęcie. We współczesnej cywilizacji konsumpcji, konkurencji i sukcesu to słowo raczej niepopularne, a może nawet niezrozumiałe lub wręcz odbierane negatywnie – słowa ofiara używa się najczęściej w odniesieniu do nieudacznika, do tego, co przegrał lub został skrzywdzony.

Nie da się jednak zrozumieć prawdziwej miłości, jako daru z siebie, bez ofiary, a tym samym ofiara w najpełniejszym sensie wpisana jest w istotę człowieczeństwa.

Problem leży także w religijnym, rytualnym pojmowaniu ofiary, bo możemy nosić w sobie jej bardzo pogański obraz związany z niebiblijnym obrazem Boga. Zdarza się, że traktujemy ofiarę w relacji do Boga jako coś, czym chcemy Go na swój sposób przekupić, udobruchać, przeciągnąć na swoją stronę. Tu czai się obraz Boga doskonale sprawiedliwego, ale bezwzględnego, który łatwo się gniewa. Więcej, możemy traktować ofiarę wręcz magicznie – jako środek do „sterowania” Bogiem: mamy do Niego sprawę i chcemy, żeby nam służył w tej sprawie. To jest pogańskie rozumienie ofiary i bóstwa.

Czymś zupełnie innym jest ofiara Chrystusa – składa ją Chrystus z miłości do nas i za nas na odpuszczenie grzechów, w sposób absolutnie bezinteresowny.

Zbawcza jest tylko jedna niepowtarzalna ofiara Chrystusa złożona „raz na zawsze” na krzyżu. W jakim więc sensie, w jaki sposób Eucharystia jest ofiarą? Eucharystia uobecnia ofiarę, tę jedyną ofiarę Chrystusa. W modlitwach eucharystycznych po wezwaniu „oto wielka tajemnica wiary” następuje anamneza – pamiątka (wspomnienie). Ta modlitwa mocno wskazuje, że oto teraz, tutaj „wspominamy”, tzn. uobecniamy misterium Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa – stajemy wtedy jakby w środku tych wydarzeń, a raczej one stają pośrodku nas żywe, w całej swej pełni i aktualności! To nie jest tylko fakt z przeszłości, to dzieje się teraz, to jest fakt z wieczności, w której Chrystus ciągle staje przed Ojcem, będąc kapłanem wiecznym.

Msza jest także ofiarą Kościoła, a nie tylko Chrystusa. Eucharystia jest również ofiarą Kościoła, bo Kościół jest Ciałem Chrystusa. Stąd wierni jako członki Ciała Chrystusa mogą łączyć swoje życie, cierpienia, ofiary, modlitwy z ofiarą Chrystusa-Głowy. W III Modlitwie Eucharystycznej słyszymy „Niech On nas uczyni wiecznym darem dla Ciebie” – włączając się w ofiarę Chrystusa, stajemy się mocą Ducha Świętego darem, ofiarą dla Ojca. Wierni na mocy kapłaństwa powszechnego razem z kapłanem składają ofiarę, co szczególnie wyraża gest przygotowania darów ofiarnych. Kapłan przy przygotowaniu darów, ofiarowując chleb i wino, mówi o nich jako o owocu pracy rąk ludzkich, a więc w nich składane jest na ołtarzu dla Boga wszystko to, co ludzkie. Tak widziana ofiara eucharystyczna uczy nas z Chrystusem czynić dar z siebie – ofiarę, która jest włączona w jedyną ofiarę Chrystusa przez nasze posłuszeństwo Bogu w codziennym życiu.

zob. http://www.nowezycie.archidiecezja.wroc.pl/index.php/2017/02/21/eucharystia-jako-uobecnienie-ofiary-chrystusa/